Kurczak tikka masala

17:51

Około rok temu, dostałam od koleżanki mojej babci oryginalną " gorącą mieszankę" czyli przyprawę garam masala.

Zastanawiałam się co z tym zrobić, otwarłam czeluści internetów i zainteresował mnie przepis na kurczaka tikka masala. Jest to brytyjskie danie oparte na kuchni indyjskiej.
Już za pierwszym razem zakochałam się w tym daniu. Niesamowita ostrość sosu przełamana jogurtem naturalnym tak idealnie komponuje się ze sobą, że danie to podbiło nie tylko moje serce, ale i moich znajomych.

marynata do kurczka:
  • 1/2 kg fileta z kurczaka pokrojone w paski
  • 1 mały jogurt naturalny
  • łyżka oliwy 
  • przyprawy po jednej łyżeczce: imbir, cynamon, pieprz cayenne,kminu rzymski. 
  • łyżeczka przyprawy garam masala
  • odrobina soku z cytryny
fileta marynujemy zalewając go jogurtem naturalnym, dodając oliwę, rozmiażdżone przyprawy w moździerzu sokiem z cytryny i przyprawą garam masala.
Odstawiamy na co najmniej godzinę.

Sos pomidorowy:
  • 4 ząbki czosnku 
  • puszka pomidorów
  • 2 łyżki masła 
  • 1 przecier pomidorowy
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • przyprawy po łyżeczce: słodkiej papryki, pieprzu, kolendry, kminu rzymskiego, imbiru, garam masala
  • odrobina cukru
  • ja zamiast pieprzu cayenne do sosu dodałam 1 łyżkę sosu sambal oelek co dodało mocy mojemu daniu.
ponadto:


  • Posiekana pietruszka do posypania naszego dania
  • łyżka jogurtu greckiego
  • ryż ugotowany z łyżką curry

Czosnek kroimy drobno, i podsmażamy na maśle, dodajemy pomidory z przecierem pomidorowym i dalej podsmażamy. 
Następnie podlewamy całość wodą, doprawiamy sosem sojowym i przyprawami.

Kurczaka grillujemy na patelni, i wrzucamy do sosu pomidorowego.


Całe danie podajemy z ryżem i łyżką jogurtu greckiego, posypane natką pietruszki.




You Might Also Like

0 komentarze

About me

Nie jestem MasterChef'em.
Nie gotuje idealnie, tak jak każdy jestem tylko człowiekiem i mam prawo błądzić.
Czasem sypnę za dużo mąki, czasem drożdżówka nie wyrośnie, czasem beza opadnie. Mimo tych niepowodzeń nie poddaje się, tylko zawiązuje fartuch i działam dalej.
Największym sukcesem jest dla mnie to, że osoby które raz spróbują mojego wyrobu, wracają po więcej. :))


prawa autorskie

Zdjęcia umieszczane na moim blogu są mojego autorstwa. Proszę o niekopiowanie ich bez mojej zgody i poszanowanie moich praw!