Kurczak kung pao

15:29

Z okazji wolnego weekendu, które zdarza się w moim wypadku o wiele za rzadko, postanowiłam przyrządzić coś innego niż moja ulubiona zupa imbirowa, pizza, curry z kurczakiem czy chyba ukochane przez większość moich znajomych kurczak tikka masala ;D
Niestety moje polowanie na Tofu nie powiodło się, więc musiałam łapać obiadowe inspiracje  na poczekaniu. 
Nie trzeba było długo czekać, aż z otchłani przerażającej "Biedronkowej" przestrzeni, niczym oaza ze świeżą krystaliczną wodą na pustyni, wyłoniło się stoisko z azjatyckimi produktami <3 
Na woka postanowiłam wrzucić oprawiona pierś z nielota na ostro. 
Padło na kurczaka  kung pao. Jest to jedno z najpopularniejszych dań kuchni syczuańskiej. 
Jak dla mnie kompletnie obłędne.

Wszystkie produkty są dostępne w zacnym sklepie z owadem w logo ;D

  • ok. 1 kg piersi z kurczaka 
  • pół małego korzenia imbiru
  • 2 małe cebule
  • 60 g orzeszków ziemnych niesolonych 
  • ostra świeża papryczka ( wg uznania, jak ostre chcemy)
  • zielona papryka 
  • czerwona papryka
  • 2 łyżki sosu ostrygowego 
  • 1 łyżka sosu sojowego ciemnego
  • 1 łyżka oleju sezamowego
  • sól, pieprz 
  • szklanka wody
  • olej kokosowy
  • kilka pędów z bambusa w zalewie
Na początku solimy kurczaka i kroimy w paski, kostkę (co kto lubi) oprószamy mąką ziemniaczaną i smażymy na głęboki oleju, Następnie odsączamy z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym.

Imbir obieramy ze skórki i kroimy na cienkie półplasterki
Cebulę i paprykę czerwoną oraz zieloną  kroimy w większą kostkę.
W woku rozgrzewamy dwie łyżki oleju kokosowego i podsmażamy cebulę, imbir i papryczki chilli.
Następnie dodajemy orzechy, pędy bambusa, paprykę słodką i kurczaka. Smażymy cały czas mieszając.

Całość zalewamy szklaną wody, dodajemy sos ostrygowy, sos sojowy olej sezamowy i przyprawiamy solą i pieprzem.
Na koniec zagęszczamy sos zawiesiną: 1 łyżka mąki ziemniaczanej wymieszanej z 3 łyżkami zimnej wody. 
Wlewając zawiesinę mieszamy energicznie cały czas żeby nie powstały nam grudki. 

Tak przygotowany sos podajemy z ryżem. ( ja dałam okrągły bo już tylko taki mi został w domu T_T)






You Might Also Like

0 komentarze

About me

Nie jestem MasterChef'em.
Nie gotuje idealnie, tak jak każdy jestem tylko człowiekiem i mam prawo błądzić.
Czasem sypnę za dużo mąki, czasem drożdżówka nie wyrośnie, czasem beza opadnie. Mimo tych niepowodzeń nie poddaje się, tylko zawiązuje fartuch i działam dalej.
Największym sukcesem jest dla mnie to, że osoby które raz spróbują mojego wyrobu, wracają po więcej. :))


prawa autorskie

Zdjęcia umieszczane na moim blogu są mojego autorstwa. Proszę o niekopiowanie ich bez mojej zgody i poszanowanie moich praw!