Wczoraj zabrałam się za pieczenie szarlotki. Gdy gromadziłam składniki potrzebne do ciasta, okazało się że nie mam śmietany. Zaczęłam przeszukiwać lodówkę, w celu znalezienia czegokolwiek co zastąpi mi brakujący składnik. Trafiłam na serek homogenizowany, stwierdziłam że zaryzykuje i dodałam go.
Gdy wyciągnęłam ciasto z piekarnika, z ulgą stwierdziłam że od dzisiaj zarabiam ciasto na szarlotkę wyłącznie z serkiem homogenizowanym! ;D
składniki:
- 3 1/2 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 jajka
- 3 łyżki serka homogenizowanego waniliowego
- 1 margaryna lub masło
- 1/4 szklanki cukru
- cynamon
- 1 cukier wanilinowy
na bezę:
- 1/4 szklanki cukru
- odrobina sody oczyszczonej
- pół galaretki w proszku cytrynowej
- łyżeczka soku z cytryny
Mąkę wsypujemy do miski, dodajemy cukier, proszek do pieczenia, margarynę, żółtka i serek i całość wyrabiamy.
Gotowe ciasto dzielimy na dwie części, jedną większą drugą mniejszą i obie wsadzamy do lodówki na 30/40 minut.
Jabłka obieramy i kroimy w plasterki
Białka ubijamy na pianę z sodą, Gdy piana będzie sztywna dodajemy cukrier dalej miksując. Do ubitych białek dodajemy sok z cytryny i połowę galaretki, powoli mieszając.
Zmrożone ciasto ( większą część) wykładamy na brytfankę i dziurawimy widelcem. Następnie wykładamy jabłka, posypując cukrem wanilinowym i cynamonem. Na jabłka wylewamy pianę i wykładamy resztę ciasta w sposób jaki tylko nam się podoba.
Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni i pieczemy aż się zarumieni wierzch ( 40-50 minut)
Po upieczeniu wyciągamy z pieca i studzimy.
Na koniec posypujemy cukrem cynamonowym który bez problemu możemy przyrządzić mieszając cukier puder z odrobiną cynamonu.
0 komentarze