Oglądając pewnego wieczoru telewizję z moją mamą, natrafiłyśmy na program zwariowanej eko mamuśki przyrządzającej zdrowe potrawy.
Robiła ona trufle z fasoli adzuki i blendowanych daktyli.
Razem z mamą zwariowałyśmy na punkcie tego przepisu. Od razu wiedziałyśmy że to musi być coś godnego uwagi.
Następnego dnia po pracy, udałam się do sklepu i do strzału odnalazłam fasolę która od paru godzin zaprzątała mi myśli.
składniki na trufelki:
- opakowanie fasoli adzuki (czerwona soja)
- 300 g daktyli
- 500 g rodzynek
- tabliczka gorzkiej czekolady
- 4 szklanki mielonych orzechów laskowych
- 1 łyżka cukru pudru ( jeżeli ktoś chce bardziej słodkie ciasteczka)
- 3 łyżki kakao.
- 3 łyżki syropu orzechowego ( taki z lidla do kawy, świetnie nadaje się do aromatyzowania ciasteczek)
Fasolę gotujemy do momentu aż fasola będzie miękka ale nie będzie rozgotowana ( na szklankę fasoli- dwie szklanki wody). Po czym odkładamy do ostudzenia.
Daktyle i rodzynki blendujemy z niewielką ilością wody, tak aby powstała nam masa.
Gdy fasola ostygnie możemy ją zblendować, dodając po części masę daktylowo rodzynkową.
Połamaną czekoladę wsypujemy do miski i zalewamy mlekiem, po czym wstawiamy do
mikrofalówki na około 2 minuty ( czekolada musi się rozpuścić) po czym zlewamy mleko a roztopioną czekoladę dodajemy do masy fasolowej.
Całość mieszamy, dodając orzechy, kakao cukier i syrop, a gdy masa będzie zbyt gęsta, podlewamy mlekiem z czekolady.
Gdy składniki nam się połączą formujemy kuleczki i obtaczamy w orzechach, kokosie lub tartej czekoladzie.
Ja wybrałam opcję z czekoladą i orzechami.
Kuleczki w czekoladzie są bardziej słodkie i mega czekoladowe, natomiast te w orzechach są mniej słodkie, ale mimo to smakują równie dobrze! :)
0 komentarze