Dziś rano wstałam, wyjrzałam przez okno czego nie mam w zwyczaju robić na co dzień, a ku mojemu zdziwieniu na polu padał śnieg.
Ucieszyłam się niesamowcie bo od paru lat czekam na prawdziwe białe święta.
Widok ten od razu zainspirował mnie, do zrobienia śniegowych muffin.
W roli puchatego śniegu bita śmietana i kokos oczywiście <3
na 15 muffin:
Ucieszyłam się niesamowcie bo od paru lat czekam na prawdziwe białe święta.
Widok ten od razu zainspirował mnie, do zrobienia śniegowych muffin.
W roli puchatego śniegu bita śmietana i kokos oczywiście <3
na 15 muffin:
- 4 jajka
- 4 łyżki mąki pszennej
- 200g wiórek kokosuowych
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- odrobinę soku z cytryny
- cukier na oko ok. 1/2 szklanki
- 8 krówek
- 4 łyżki oleju
do tego :
- kubeczek bitej śmietany
- 2 łyżki cukru pudru
Białka ubijamy z cukrem na sztywną pianę. Suche składniki mieszamy.
Żółtka dodajemy do piany na przemian z mąką.
Na koniec dodajemy kokos( trochę zostawiamy do posypania na górze) olej i sok z cytryny.
Tak przygotowane ciasto wylewamy do formy wyłożonej papilotkami, do środka dodajemy po pół krówki i wsadzamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni na około 15 minut.
Gdy muffiny będą gotowe, zostawiamy w wyłączonym piekarniku aż temperatura w piecu osiągnie temperaturę pokojową, po czym możemy wyciągnąć babeczki.
Na koniec ubijamy śmietanę z cukrem pudrem, i zdobimy wierzch babeczek, posypując kokosem.