Idzie zima, jarmuż znika z ogródków a moja miłość do past nie gaśnie.
Niestety na jakiś czas pastę z jarmużu muszę zastąpić jakąś inną.
Akurat się złożyło, że w czeluściach spiżarki znalazłam paczkę ciecierzycy.
To był znak że czas zrobić hummus.
Nie ma nic cudowniejszego niż pokrojone kawałki chrupiącej marchewki papryki czy selera naciowego z odrobiną tej pasty z cieciorki.
składniki :
- 200g ciecierzycy
- 5 łyżek oliwy oliwek
- 5 łyżek sezamu
- 50ml zimnej przegotowanej wody
- 2-3 ząbki czosnku
- Przyprawy do smaku: sól, pieprz, gałka muszkatołowa
- sok z połowy cytryny
Ciecierzycę dzień wcześniej wrzucamy do wody i moczymy przez noc.
Rano gotujemy ją na wolnym ogniu przez około godzinę.
Gdy cieciorka będzie miękka cedzimy ją i odstawiamy do wystygnięcia,
W tym czasie sezam prażymy do lekkiego zarumienienia na patelni, studzimy i blendujemy z oliwą z oliwek.
Do Przygotowanej pasty sezamowej dodajemy ostudzoną ciecierzyce i dalej blendujemy dolewając od czasu do czasu wodę.i sok z cytryny.
Na koniec przyprawiamy zgniecionym czosnkiem, solą i pieprzem.
Ja dodałam gałkę muszkatołową która nadała lekkiej pikanterii mojemu hummusowi.
0 komentarze