Jabłka i orzechy jak nic innego kojarzą mi się ze świętami Bożego Narodzenia, a do tego świetnie komponują się z grzanym winem.
Jako że trafiła mi się wolna sobota, a i panna Joanna obiecała wybrać się z wizytą na ploty, grzane wino i muffinki, postanowiłam przyrządzić babeczki które idealnie będą współgrać ze smakiem grzanego wina.
Padło na jabłkowo orzechowo czekoladowe.
Taka kompozycja smaków idealnie wpasowuje się w zimową aurę <3 <3
składniki na 17 muffin:
- 3 obrane i pokrojone w drobną kostkę jabłka
- 1 szklanka rozdrobnionych orzechów laskowych.( ja włożyłam je do grubszego woreczka foliowego, zawinęłam w ścierkę i potraktowałam tłuczkiem )
- 3 łyżki kakao
- 2 jaja
- 4 łyżki stopionego masła
- 3/4 szkl. cukru
- 3/4 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- ok 20 ciastek kruchych np. korzennych lub maślanych ( pokruszonych)
- łyżeczka soku z cytryny
- przyprawy : Pół paczki przyprawy korzennej, kardamon, cynamon,
Suche składniki wymieszać.
Jajka ubić z cukrem do białości. Następnie dodać pokrojone jabłka i orzechy. Następnie dodać suche składniki i stopione i lekko przestudzone masło i sok z cytryny. Całość wymieszać i wylać do formy wyłożonej papilotkami.
Ja do środka swoich muffin dałam po pół łyżeczki kremu czekoladowego.
Muffinki pieczemy ok 20 minut w temperaturze 175 stopni.
Po tym czasie wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na ok 5 minut aby poleżały w formie zanim je z niej wyciągniemy.
0 komentarze