Pamiętam jak moja mama kupowała w okresie przedświątecznym bardzo bakaliowe ciasto z marcepanem, z ogromną ilością czegoś cukropudropodobnego na wierzchu.
Smak tego ciasta był nieporównywalny do żadnego innego ciasta.
Bardzo ciężkie ciasto drożdżowe, które smakiem o dziwo nie przypominało ciasta drożdżowego.
W tym roku postanowiłam sama przygotować podobny wypiek.
Pierwszy raz przyrządziłam je miesiąc temu, i od razu przypadł do gustu reszcie domowników.
W mojej wersji tej saksońskiej babki zamiast marcepanu czasem lądują krówki, a część mąki zastępuje duuuża ilość orzechów laskowych która sprawia że ciasto smakuje wierzcie mi, obłędnie!
składniki :
- 0,75 kg mąki
- 25 dkg mielonych orzechów laskowych
- kostka masła
- 200g cukru
- 2 jaja
- cukier wanilinowy
- 1 szklanka mleka
- szczypta soli
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 7dkg drożdży
- kilka kropel soku z cytryny
do tego według uznania:
- skórka pomarańczowa ( ja dałam dwa opakowania)
- ananasy kandyzowane
- rodzynki
- 20 krówek posiekanych
- migdały w paskach
- pokrojone drobno daktyle
Rodzynki, daktyle i migdały zalewamy alkoholem. (rum, wódka bądź spirytus)
Drożdże rozcieramy z połową cukru i dodajemy ciepłe mleko.
Mąkę z proszkiem solą wsypujemy do dużej miski robimy w niej dołek i wlewamy rozczyn z drożdży i mleka i mieszamy, po czym przykrywamy lnianą ścierką i odstawiamy do wyrośnięcia.
Masło topimy. Jaja ucieramy z cukrem do uzyskania tzw koglu moglu, po czym dodać do wyrośniętego ciasta razem z odsączonymi bakaliami, mielonymi orzechami, posiekanymi krówkami, migdałami i stopionym i ostudzonym masłem, zarabiamy ciasto i odstawiamy do formy do wyrośnięcia.
( Po wielu eksperymentach z formowaniem tradycyjnego christollena postanowiłam piec je w keksówce)
Po 40 minutacch gdy ciasto wyrośnie, wkładamy do piekanika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez około 40-50 minut.
Po upieczeniu zostawiamy w formie do ostudzenia, aby odpoczęło. po czymm możemy polać stopionym masłem i obficie posypać cukrem pudrem.
0 komentarze