Od piątku chodzą za mną pierogi ze szpinakiem, niestety ze względu na brak czasu dopiero dziś udało mi się za nie wziąć.
Przy okazji trafiłam na książkę kucharską mojej babci, którą dostała na swoje 18 urodziny.
Jest niesamowita.
jest w niej mnóstwo niesamowitych przepisów na polskie potrawy, od makaronów przez kaczki faszerowane, gęsi, bigosy, niesamowite rosoły, z pełnymi opisami przygotowywania.
Absolutne coś co powinien mieć każdy początkujący kucharz/kucharka taka jak ja ;D
Z tej też książki wzięłam przepis na ciasto na pierogi.
Wyszło niesamowicie elastyczne, miękkie i co najważniejsze: proste w wałkowaniu.
farsz na pierogi:
- opakowanie mrożonego szpinaku (450g)
- pół cebuli
- 5 ząbków czosnku
- 2 opakowania serka favita
- przyprawy do smaku: gałka muszkatołowa. odrobina papryki ostrej.
cebulę drobno kroimy w kostkę i podsmażamy na oliwie ( np z pestek winogron), gdy się zeszkli dajemy drobno skrojone ząbki czosnku i chwilę podsmażamy. Po tym czasie dodajemy na patelnię szpinak i jeszcze przez dosłownie parę minut podsmażamy całość na patelni. Przyprawiamy odrobiną gałki muszkatołowej i pieprzu cayenne który nada lekkiej pikanterii farszu.
Szpinak ściągamy z palnika, dodajemy ser i mieszamy całość.
- 500g mąki
- 250ml ciepłej wody
- 1 jajko
- odrobina soli
- łyżka oliwy z pestek winogron lub innej
mąkę przesiewamy i wsypujemy do miski, dodajemy odrobinę soli, wlewamy ciepłą wodę i oliwę i zaczynamy zagniatać. Gdy woda z mąką nieco przestygnie dodajemy jajko i zagniatamy na elastyczne ciasto.
W międzyczasie warto podgrzać na parze talerz lub szklaną miskę która później posłuży nam do przechowywania ciasta podczas gdy będziemy wałkować jego część.
Warto nie omijać tego kroku, bo dzięki temu nasze ciasto nie będzie wysychało i będzie się niesamowicie prosto rozwałkowywać a wierzch nie będzie nam przesychał.
Ja zagotowałam wodę w czajniku. wlałam ją do garnka i przykryłam szklaną miską.
Gdy ciasto będzie gotowe, dzielimy na dwie części, Jedną wałkujemy na cienkie ciasto, drugą zostawiamy na stolę i przykrywamy nagrzaną miską.
Pierogi wykrawamy, nadziewamy i gotowe wrzucamy do garnka na gotującą się wodę z odrobiną soli i oliwy i gotujemy do momentu aż nasze pierożki wypłyną na powierzchnię. Zajmuje to około 3 minuty.
1 komentarze
Uwielbiam! Lubię też połączenie z ciastem francuskim. mniam
OdpowiedzUsuń