Christollen

13:34

Pamiętam jak moja mama kupowała w okresie przedświątecznym bardzo bakaliowe ciasto z marcepanem, z ogromną ilością czegoś cukropudropodobnego na wierzchu. 

Smak tego ciasta był nieporównywalny do żadnego innego ciasta. 
Bardzo ciężkie ciasto drożdżowe, które smakiem o dziwo nie przypominało ciasta drożdżowego.
W tym roku postanowiłam sama przygotować podobny wypiek. 
Pierwszy raz przyrządziłam je miesiąc temu, i od razu przypadł do gustu reszcie domowników. 
W mojej wersji tej saksońskiej babki zamiast marcepanu czasem lądują krówki, a część mąki zastępuje duuuża ilość orzechów laskowych która sprawia że ciasto smakuje wierzcie mi, obłędnie! 

składniki :

  • 0,75 kg mąki
  • 25 dkg mielonych orzechów laskowych
  • kostka masła
  • 200g cukru
  • 2 jaja
  • cukier wanilinowy
  • 1 szklanka mleka
  • szczypta soli
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • 7dkg drożdży
  • kilka kropel soku z cytryny
do tego według uznania:
  • skórka pomarańczowa ( ja dałam dwa opakowania)
  • ananasy kandyzowane 
  • rodzynki
  • 20 krówek posiekanych 
  • migdały w paskach
  • pokrojone drobno daktyle
Rodzynki, daktyle i migdały zalewamy alkoholem. (rum, wódka bądź spirytus)
Drożdże rozcieramy z połową cukru i dodajemy ciepłe mleko.
Mąkę z proszkiem solą wsypujemy do dużej miski robimy w niej dołek i wlewamy rozczyn z drożdży i mleka i mieszamy, po czym przykrywamy lnianą ścierką i odstawiamy do wyrośnięcia.
Masło topimy. Jaja ucieramy z cukrem do uzyskania tzw koglu moglu, po czym dodać do wyrośniętego ciasta razem z odsączonymi bakaliami, mielonymi orzechami, posiekanymi krówkami, migdałami i stopionym i ostudzonym masłem, zarabiamy ciasto i odstawiamy do formy do wyrośnięcia. 
( Po wielu eksperymentach z formowaniem tradycyjnego christollena postanowiłam piec je w keksówce)

Po 40 minutacch gdy ciasto wyrośnie, wkładamy do piekanika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez około 40-50 minut.

Po upieczeniu zostawiamy w formie do ostudzenia, aby odpoczęło. po czymm możemy polać stopionym masłem i obficie posypać cukrem pudrem. 












You Might Also Like

0 komentarze

About me

Nie jestem MasterChef'em.
Nie gotuje idealnie, tak jak każdy jestem tylko człowiekiem i mam prawo błądzić.
Czasem sypnę za dużo mąki, czasem drożdżówka nie wyrośnie, czasem beza opadnie. Mimo tych niepowodzeń nie poddaje się, tylko zawiązuje fartuch i działam dalej.
Największym sukcesem jest dla mnie to, że osoby które raz spróbują mojego wyrobu, wracają po więcej. :))


prawa autorskie

Zdjęcia umieszczane na moim blogu są mojego autorstwa. Proszę o niekopiowanie ich bez mojej zgody i poszanowanie moich praw!